Aktualności

Perspektywy

Uważamy, że z jednej strony dołek koniunktury makroekonomicznej mamy już prawdopodobnie za sobą i nawet w przypadku drugiej fali COVID-19, czy jak w Polsce, istotnego wzrostu dziennej liczby zachorowań, nie należy się spodziewać twardego, niemal całkowitego, zamknięcia gospodarek tak jak to miało miejsce w kwietniu (krajów na to nie stać). Co więcej w długim, kilkuletnim horyzoncie, bieżące projekcje dają wręcz podstawę do optymizmu co do kształtowania się globalnych scenariuszy makroekonomicznych i perspektyw koniunktury giełdowej na globalnym parkiecie.

Z drugiej jednak strony, nasze bieżące nastawienie do rynku akcji jest neutralne. Przejściowe ograniczenia aktywności ze względu na koronawirusa są w dalszym ciągu możliwe. Niepokoją nas dane z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii czy przede wszystkim z Francji gdzie druga, jesienna fala pandemii okazuje się silniejsza niż pierwsze uderzenie wirusa. Ponadto analizując najnowsze dane zauważmy, że dynamika odbicia gospodarczego może słabnąć. Krótkoterminowych czynników ryzyka dla rynku akcji jest więcej – na czele z najwyższymi od 20 lat wycenami akcji spółek amerykańskich i listopadowymi wyborami w USA. 

Z kolei w części dłużnej stawiamy na niskie ryzyko stopy procentowej. Polskie roczne papiery oferują ujemną rentowność  (posiadając je w portfelu inwestor nominalnie traci), a rentowność obligacji 10-letnich oscyluje wokół najniższego w historii poziomu 1,3%. Ewentualne pojawienie się inflacji, oznak trwalszego wzrostu, problemów z zadłużeniem, bądź po prostu ograniczenie skupu obligacji przez banki centralne może wywołać istotny spadek cen papierów skarbowych.